Im dziwniej tym lepiej – kuchnia brytyjska25.11.2014

Mili moi. Dziś, listopadową porą, moment na moim blogu szczególny. Po raz pierwszy bowiem biorę udział w akcji „W 80 blogów dookoła świata”. Jest to...
Dziś kontynuacja wpisu wczorajszego, czyli etutor raz jeszcze. Tym razem wersja płatna. Testowałam ją dzięki uprzejmości brata męża i siedmiodniowemu darmowemu abonamentowi, który może dostać każdy, kto spełni trzy warunki: wykona pierwszą lekcję darmową „Hello!” na poziomie co najmniej 70%, doda przynajmniej 5 słówek z Diki do powtórek i wykona co najmniej 30 powtórek.
Co dostajemy w ramach abonamentu? Baardzo dużo moim zdaniem. Mamy: lekcje (tematyczne i wg poziomów A1-C2) + sekcję „W podróży”. Za lekcje z cyklu „Business English” trzeba niestety zapłacić dodatkowo. Wszystkich lekcji od poziomu początkującego do zaawansowanego jest 300, każda lekcja to naprawdę sporo rzeczy do przyswojenia.
W ramach lekcji:
Cóż poza lekcjami? Proszę, oto pozostałe zakładki:
Jak już wspominałam, nie mam absolutnie żadnego interesu w opisywaniu etutora. Wpadł mi ostatnio w oko, więc recenzuję, dla tych z Was, którzy szukają czegoś poza zeszytem i podręcznikiem. Bawiłam się wcześniej SuperMemo, też zamierzam krótko je zrecenzować niebawem, bo niby znane, znane, a okazuje się, że wśród moich uczniów czy znajomych nie do końca. Podobnie różne rodzaje komputerowych fiszek i innych mniej lub bardziej fajnych programów czy stron.
OK, to teraz tak zwane wrażenia ogólne z etutora (wersja płatna): podoba mi się. Mam wrażenie, że (na razie) niczego ważnego mi tam nie brakuje. Interfejs i funkcjonalności bardzo user-friendly, bogactwo gotowych materiałów i proste, intuicyjne możliwości tworzenia własnej bazy słówek czy zwrotów.
Powiem krótko: polecam. Do tematu powrócę, jak jeszcze trochę poklikam. Może wtedy wynajdę więcej wad. Póki co, uczę się tego krawężnika, kraty i innych cudów. Odstawiłam na razie zeszyt i dobrze mi z tym.
A co u Was?
7 Responses to “Etutor – part 2. Moje wrażenia.”
Kasia
Bardzo lubię Pani bloga , sama też jestem ‚panią z angielskiego’ i borykam się z podobnymi ‚problemami.’. Po lekturze Pani wpisów ,mam ochotę powiedzieć ;’mam tak samo jak Ty ‚ . Dziękuję
Ania
To ja dziękuję za bardzo miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie, cieszę się, że to co piszę się przydaje.
Teresa
Pooglądałam, pomyślałam i kupiłam abonament. Świetna sprawa. Dziękuję za opis.
Ania
O, mam nadzieję, że będzie OK. Czekam na opinię po jakimś czasie. Pozdrawiam.
Teresa
Kupiłam go głównie z myślą o mojej ośmioletniej córce i teraz robimy lekcje na dwóch( dość różnych ) poziomach co jest troszkę denerwujące przy powtórkach, no ale… Fajną sprawą jest to że można przy tym samym abonamencie korzystać też z języka niemieckiego. Mam zamiar powiedzieć o tej stronie rodzicom na wywiadówce, może dzieciaki skorzystają.
Ania
A ja czekam na wrażenia za jakiś czas, szczególnie wszelkie niedociągnięcia, bo mi coś za różowo chyba wyszło.
Piotr
Bylem kiedys uzytkownikem Supermemo, teraz jestem uzytkownikiem etutor.pl jest to narazie jak najlepszy dla mnie portal do nauki angielskiego. Supermemo ma tylko okolo 30.000 slow, slownik diki.pl ponad 170.000 ale dla mnie jest to za malo, wedlug mnie brakuje prawie polowy czestych i popularnych kolokacji.
O autorze
Ania
Zapisz się na newsletter!
Najnowsze wpisy
Wyniki konkursu02.01.2016
Nareszcie! Po świąteczno-sylwestrowo-noworocznych zawirowaniach w końcu mam chwilę na to, żeby ogłosić zwycięzców jemiołowego konkursu. Bardzo Wam dziękuję za Wasze komentarze i dostarczenie mi dodatkowych...
Co będę robić w Święta?22.12.2015
Ha. Wiadomo, objadać się, zalegać i przybierać. Postaram się też, żeby nie zaniedbać strony duchowej, nie, nie. Dzisiaj jednak nie będę pisała rzewnie ani pukała...
Blogowanie pod jemiołą10.12.2015
Jak szybko pędzi czas. Ledwie zaczął się grudzień a tu już, puk, puk, za pasem Święta! W tym roku, tak jak w ubiegłym, odliczam dni do...
Archiwa
Kategorie