Mając dość dużą paczkę znajomych, spotykamy się często by obejrzeć jakiś mecz. Naszym ulubionym produktem jest Liga Mistrzów, która gra zawsze we wtorki i środy. Futbol kojarzy się bardziej z weekendami, więc nasze kobiety nie są zbyt wesołe, gdy widzą nas spotykających się jeszcze dość często w środku tygodnia. No ale jak to mówią, jak ktoś prawdziwie kocha, to potrafi wybaczyć. Mecze oglądamy więc z reguły przy piwie, lub przy kartach, które to wchodzą na stół, gdy jest przerwa w nim, lub reklamy. Nie lubimy tracić czasu, więc każdy moment staramy się wykorzystać dla siebie. Niestety ostatnio jedna z sytuacji bardzo nas wkurzyła i zabrała nam 20 minut spotkania Barcelony. Gdy oglądaliśmy studio przed meczem, coś zaczęło się psuć i raz na czas obraz zaczął się zacinać. Stwierdziliśmy, że to z pewnością dlatego, iż chmury są bardzo nisko, lub przez wiejący silnie wiatr. Okazało się, że antena została naruszona właśnie przez wiatr i obrócona o kilka centymetrów, przez co straciliśmy sporo czasu. Wyszliśmy wszyscy na balkon i zaczęliśmy się zastanawiać, jak ustawić antenę satelitarną, by zaczęła ona działać. Oczywiście wszyscy mieliśmy w tym jakieś doświadczenie, gdyż każdy chyba raz w życiu musiał ją obracać, gdy pogoda nie sprzyjała, lub wiatr ją skrzywił. Udało nam się więc poprawić konwerter i kąt ustawienia anteny i po 20 minutach mogliśmy wrócić do oglądania spotkania. Niestety w momencie, gdy byliśmy zajęci jej naprawianiem i znajdowaniem optymalnych ustawień, w meczu zdążyły paść aż 3 gole. Na szczęście zawsze staramy się szukać pozytywów i nie zaprzątaliśmy sobie tym głowy. W końcu technologia telewizyjna sprzyja temu, by można było zaraz po zakończonym meczu obejrzeć powtórki. Udało nam się więc po czasie zobaczyć wszystkie gole i wieczór zakończyliśmy w dobrym humorze, a wszyscy wyszli ode mnie zadowoleni. Anteny odchodzą już tak naprawdę powoli do lamusa i sygnał cyfrowy, lub internetowy, zaczyna wieść prym. Ja skusiłem się nawet w ostatnim czasie na to, by wykupić pakiet telewizji internetowej i móc korzystać bez anteny z dostępu do wielu ciekawych kanałów tematycznych, oraz sportowych. Niestety oglądanie telewizji przez internet niesie za sobą także kilka nieciekawych konsekwencji, między innymi taką, że internet może zostać czasem rozłączony przez brak prądu, lub winę dostawcy. Wtedy wkurzamy się jeszcze bardziej, niż w przypadku wyżej opisywanej anteny. Jest bowiem zupełnie niezależne od nas, kiedy prąd zostanie ponownie włączony i kiedy będziemy mogli znów włączyć komputer. Jak więc widać ciężko znaleźć totalnie złoty środek i i rozwiązanie, które było by w stu procentach pewne, oraz dające spokój podczas oglądania ważnych wydarzeń. Los tak naprawdę zawsze może coś namieszać i popsuć nam szyki, gdy nam na czymś mocno zależy. Reasumując więc, ustawienie anteny nie należy do ciężkich w wykonaniu spraw, pod warunkiem, że nie zostanie uszkodzony konwerter i wiatr nie spłata nam jakiegoś figla. Z reguły wystarczy delikatnie przekręcić anteną i wszystko powinno działać.